sobota, 7 lipca 2018

Epitafium

Zmarła śmiercią tragiczną w dniu tym i tym
Kochająca mama, dobra siostra, ukochana córka.
Nie znaleziono jej ciała, ani koło szyn,
Ani na jezdni. Nie wpadła pod kółka.
Nie roztrzaskał się samolot, szybujący po niebie.
Nie zleciała ze szczytu osiągniętej góry.
I to też, nie ona sama zabiła siebie.
Nie spadło na nią drzewo czy kawałek rury.
Nie utopiła się w zdradzieckiej wody toni.
Nie spaliła się w pożarze starego domu.
Ona uciekła do nieba, gdzie ją czas pogonił.
Odeszła cichutko, przez sen, nie przeszkadzając nikomu.
A mimo wszystko płacze syn, brat, rodzic.
Odeszła przecież przyjaciółka śliczna.
I choć musiało się to stać, co by nie zrobić.
To czy nie każda śmierć jest dla kogoś tragiczna?