Dziś miałabym 20 lat.
Jednak ciało moje leży pod ziemią.
A mimo to wciąż kręci się świat.
Dzieci wciąż płaczą, rosną, się śmieją.
Tylko znajomi dziś popłakują.
Tylko rodzina odwiedza mój grób.
Inni połowę lata świętują.
To ci, których nie połączył trup.
Dziwnym jest miejscem cmentarz w środku sierpnia.
Powiew znad jeziora orzeźwia powietrze.
Z pola w pobliżu pachnie pięknie mięta.
Lecz w obrazie spokoju widać coś jeszcze.
To grupa jakby zupełnie obcych sobie ludzi,
Którzy jednocześnie są blisko jak nigdy.
W tym samym czasie, każdy samotnie się trudzi,
A jednak łączy ich to poczucie krzywdy.
Znają tylko ze wspomnień 13-latkę, którą byłam.
Tę, którą ostatni raz widział żywą świat.
I chociaż fizycznie w myślach nic się nie zmieniłam,
Wszyscy wiedzą, że dziś miałabym 20 lat.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz